Zachęcamy do dzielenia się swoimi uczuciami w tym dniu :)
Skrzynka z pocztą walentynkową znajdowała się przy bibliotece, Fotobudka przygotowana przez bibliotekę zorganizowała się na drugim piętrze na patio i do końca piątku 16 lutego będzie cieszyć nasze oczy i zachecac do zdjęć :)
Tak obchodzimy w tym roku Walentynki w Maczku.
Walentynki (ang. Valentine's Day) coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego.
Skąd wziął się zwyczaj obchodzenia walentynek? Jaka rola przypadła Walentemu? I co sprawia, że to święto cieszy się aż taką popularnością?
Walentynki mają swoje głębokie korzenie (zresztą jak wszystkie obchodzone przez nas święta) jeszcze w czasach pogańskich. W starożytnym Rzymie 14 lutego był wigilią Luperkaliów – świąt ku czci Fauna – bożka płodności, opiekuna trzód i zbiorów. Tego też dnia urządzano huczne zabawy, którym towarzyszyły liczne obrzędy. Podczas jednego z nich młodzi mężczyźni losowali panny, które były ich partnerkami na czas uroczystości. Losowanie polegało na tym, że dziewczyny wrzucały swe imiona do skrzynki, a następnie chłopcy spośród nich, z zamkniętymi oczami, wybierali sobie imię towarzyszki zabaw.
W średniowieczu święto to rozpowszechniło się w całej zachodniej Europie, szybko zyskując dużą popularność. Największy wkład w jego rozpropagowanie mieli poeci z Wysp Brytyjskich min. Geoffrey Chaucer autor „Opowieści Kantabryjskich” oraz sir Walter Scott. Właśnie w połowie lutego na wyspach ptaki zaczynają łączyć się w pary, co udziela się też ludziom. Dlatego też Brytyjczycy uważają Walentynki poniekąd za swoje własne święto. Stamtąd tez pochodzi pierwsza walentynkowa kartka przechowywana w Muzeum Brytyjskim. W 1415r. Karol, książę Orleanu wysłał ją do swojej żony kiedy był uwięziony w londyńskim Tower. Jednak te pierwsze prawdziwe walentynki pojawiły się dopiero w XVII w. Ozdabiano je amorkami, ptaszkami i koronkami. Wraz z europejskimi osadnikami walentynki dotarły też za ocean, gdzie w XIX w. zrobiły prawdziwą furorę.
Dziś w Stanach Zjednoczonych (i w innych krajach też, w tym w Polsce) walentynki są drugim, zaraz po Bożym Narodzeniu najbardziej dochodowym świętem. Corocznie wysyła się miliardy walentynkowych kartek, nie wspominając o drobnych upominkach, którymi obdarzają się zakochani. Święto to stało się symbolem amerykańskiego stylu życia. Niestety, ale w miarę rozwoju społeczeństw i postępującej globalizacji, walentynki straciły wiele uroku. Przesłodzone i kiczowate, zalatujące banałem, napędzane przemysłem i promowane za wszelką cenę mogą wzbudzać raczej niechęć, niż entuzjazm. Cóż, każde święta są wykorzystywane przez komercyjny przemysł do swoich celów i Walentynki nie stanowią pod tym względem wyjątku. Choć można samemu zaobserwować, że jeszcze parę lat temu niewiele osób interesowało się tym świętem, dziś - nawet moi rodzice wręczają sobie czekoladki i kwiaty z tej okazji.
MuszkA